poniedziałek, 14 września 2009

koniec wakacji...

Niestety... wszystko co dobre szybko się kończy... Ale... nie ma też tego złego co by na dobre nie wyszło ;)) zatem teraz znowu będę miała czas na blogowanie :D

wtorek, 21 lipca 2009

West Highland White Terrier

Alpi Anila Blanca i Enigma il Bianco Cagnolino.
Od dwóch miesięcy nietrymowane i kąpane, od dwóch tygodni nieczesane -> jednym słowem naturalne, takie jak większość westów "na co dzień".
W czwartek dla kontrastu będą zdjęcia wykąpanych, wytrymowanych i wyczesanych, "przygotowanych do wystawy". Ciekawe jakie spodobają się Wam bardziej ;)






poniedziałek, 20 lipca 2009

czwartek, 16 lipca 2009

czwartek, 18 czerwca 2009

Rospuda

Spływ Rospudą.
Data: 11-14.06.2009
Ilość osób: 7
Ilość psów: 2
Ilość kajaków: 3
Ilość canoe: 1
Dla niektórych: wyprawa życia :)

Początek spływu na Jeziorze Rospuda Filipowska.

Niektórym nogi nie mieściły się w kajaku ;)


Jedno z wielu miejsc, gdzie woda była bardzo płytka a dno kamieniste i kajaki trzeba było przeprowadzać.

Pies "ratownik" nad wszystkim czuwa :D
Trzcinowy labirynt.


Pierwszy nocleg "na dziko". Jezioro Garbaś.

Czyz pies w kapoku nie wygląda uroczo :)) Proszę się nie martwić. Moje psy potrafią pływać ;) A kapoki wbrew pozorom są baaardzo przydatne. Polecam. Jak pies przypadkiem wypadnie za burtę, łatwo go po tem wciągnąć z powrotem. Kapoczki mają uchwyt na plecach.

Druga noc była już w bardziej cywilizowanych warunkach.
Kotowina.
Ranczo "U Edzia" to miejsce z klimatem.
Z resztą sami popatrzcie .





Ziemianka jak z Władcy pierścieni ;))

Mój ukochany mąż

miał bliskie spotkanie z pijawką

Krew lała się ponad dwie godziny

Grzeczne pieski :)

Co zrobić kiedy nie ma się sznurka a trzeba wysuszyć rzeczy?
Kolejny raz potwierdza się, że "potrzeba matką wynalazków" :)
Kolejny dzień i znowu wiosłowanie.
Chwila na rozprostowanie nóg. Ujście Rospudy z Jeziora Okrągłego .

Ostatni nocleg spędziliśmy na polu namiotowym w Chodorkach.
Widok z "lotu ptaka".

Było ognisko.
Ślimaki olbrzymy.

Koniki o grubych nogach ze źrebaczkami.
Spójrzcie na te słodkie, grube kolanka ;))

Alpi była mocno zmęczona. W końcu trzy dni wiosłowała ;))
A kiedy piesek jest zmęczony to wskakuje w koszulę nocną i idzie spać ;)

Urok niektórych pól namiotowych ;) My woleliśmy "WC po chmurką".


Już nie mogę się doczekać kolejnego spływu. Ciekawe gdzie następnym razem nas wywieje.
Zdjęcie autorstwa Krzysia.
THE END

środa, 10 czerwca 2009

Stara kamienica

No normalnie az dech zapiera :)
Coś pięknego. Szkoda tylko, ze ktos ją zaniedbał.
Ulica Foksal.

czwartek, 4 czerwca 2009

Krople

Za kazdym razem po deszczu jestem zauroczona kroplami, które niczym szlachetne kamienie spoczywają na liściach.


wtorek, 2 czerwca 2009

Rhododendron

Przepiękny, tuż po deszczu przyciągał swymi pięknymi kwiatami masę "bączków"


wtorek, 19 maja 2009

Kobiecy świat

No cóz my, kobiety na to poradzimy, ze uwielbiamy się w lustrach przeglądać ;))

niedziela, 17 maja 2009

Komunijny czas

Ponieważ ostatnio fotografia zajmuje mi cały cenny czas to postanowiłam "światu" pokazać moje skromne fotki.
Na pierwszy rzut idą fotki komunijne cudownego faceta. Jak to chłopiec niebardzo chciał pozować a namówić go na uśmiech było baaardzo trudno. Tym bardziej cieszą poniższe fotografie z typowo komunijnymi pozami ;)

Poniżej najpiękniejsza na świecie dziewczynka z cudownymi, błękitnymi jak morze oczami.